Komentarze ku: 26. 2. 2006


1| johnny (web) | 14.12.2005 18:20

Kromě té drobnosti, že mám ten den narozeniny ;), mi dneska přednášející z internetu při zapisování zápočtu (heč), sdělil, že má narozeniny 27.2. Tak kam to jdem oslavit? :))

2| Chester | 14.12.2005 19:54

To bychom se měli domluvit s Forstem, ne?:)) Zeptám se ho, až si půjdu pro zápočet;)

3| zaolziak (web) | 2.1.2006 22:26

Chciałem Pana zapytać, czy dzień Pana urodzin traktuje Pan jako dzień pierwszy, czy też dzień zerowy? To dla mnie istotne..

4| Chester | 4.1.2006 01:12

[3] Przyznaję, że nie zastanawiałem się nad tym wcześniej. Konkretnie w tym wypadku potraktowałem go jako zerowy (datę 26.2.2006 określiłem jako 7777-ty dzień po dacie moich urodzin). Ale z logicznego punktu widzenia bardziej odpowiednim wydaje mi się pogląd, że dzień urodzin jest pierwszym dniem życia - więc się jeszcze zastanowię, czy planowane obchody nie przesunę na 25.2.2006...:)
Dziękuję za zwrócenie uwagi;)

5| zaolziak (web) | 4.1.2006 12:17

Sugeruję więc, by Pan policzył ręcznie. Chyba mało to będzie podniecająca czynność, ale czego to się nie zrobi, by dociec prawdy, nieprawdaż? W końcu liczy Pan ledwo dwieście kilkadziesiąt miesięcy, stąd proszę pokonać wewnętrzne lenistwo i ogłosić następnie wyniki całemu światu. Dziękuję za zrozumienie.
PS: proszę pamiętać o latach przestępnych!

6| Chester (zaś) | 6.1.2006 08:25

[5] Mało podniecająca a w dodatku bardzo czasochłonna... Poza tym, jako informatyk mam wyuczoną niechęć do ręcznego liczenia, więc raczej zanosi się na to, że świat będzie się musiał zadowolić wynikiem opartym na obliczeniach arkusza kalkulacyjnego produkcji Microsoftu. Mnie taki wynik w zupełności zadowala;)

7| zaolziak (web) | 6.1.2006 16:49

Ja bym nie mógł spać, nie wiedząc, czy urżnąłem się w trupa mając ku temu prawdziwą okazję, czy też nie. Wobec tego proponuję schlać się dwa razy - wtedy i wilk syty i owca cała. Sądzę, że przystanie pan na taką propozycję, mając na uwadze pańskie wcześniejsze peany na temat alkoholowych libacji.

8| Chester (uż zaś) | 7.1.2006 00:01

[7] A ja to bym mógł...;)
Ale żeby zupełnie nie zignorować pańskie uwagi, mam następująca propozycję:
Urżnę się w trupa (bardzo ładne określenie, podoba mi się:) 25.2.2006 z okazji swojego 7777-ego dnia życia oraz 7.10.2006 z okazji 8000-ego dnia sfojego życia. Pierwsza data uwzględnia dzień urodzin jako pierwszy, druga natomiast jako zerowy. Tak więc dwa razy się upiję a raz się pomylę, zupełnie jak pan sugeruje - wilk syty, owca cała a ja napity;)

9| zaolziak (web) | 7.1.2006 01:49

Świetne rozwiązanie, proszę pana. Liczyłem na pański wysoki intelekt i nie zawiodłem się. Spodziewam się relacji z obydwóch urżnięć się w postaci relacji w pana blogu. Dziękuję, Alf

10| Chester (uż zaś) | 8.1.2006 23:07

[9] Dziękuję za pochlebną opinię i postaram się nie zawieść;)

11| zaolziak (web) | 9.1.2006 02:59

Świetnie się z panem współpracuje. Instynkt mi mówi, że niezły by z pana był partner do zalewania robala.


Tu był formularz, kaj żeś mógł napisać cosi własnóm łapóm, ale to uż było downo...

© niefszystki komentarze sóm moje:)) Chester